Z urodzenia olsztynianka. Aktorka społecznik, konferansjerka, terapeutka-amatorka śmiechoterapii. Lubi szukać i odkrywać metody na wychodzenie z problemów, co lubią w niej osoby, które przychodzą do niej na zajęcia. Optymistka, z którą uwielbiają rozmawiać ludzie. I właśnie tymi spotykanymi na swej drodze ludźmi cieszy się najbardziej. Uważa, że każdy człowiek wpływa na nią, kształtuje ją. Celebruje każdy moment swego życia. Choć skończyła niedawno 60-tkę, uważa to zarazem za fascynujące i nieprawdopodobne, bowiem czuje się na 20-30 lat. Swoją radością życia, wewnętrzną młodością dzieli się z mieszkańcami jednego z Domów Seniora. Pragnie przekonać jego mieszkańców, żeby nie przestawali być ciekawymi świata. Cieszy się małymi rzeczami, wyszukuje w nich powody do radości.
Zna Lokomotywę Tuwima w języku czeskim. Kobieta wielowymiarowa, kolorowy ptak, związana od dziesięcioleci z Czerwonym Tulipanem, do którego wnosi żywiołowość, humor i swoje taneczne umiejętności, które wykorzystuje przy tworzeniu choreografii. Na przełomie lat 70` i 80` z sukcesami tańczyła taniec towarzyski. Wielokrotny gość festiwali muzycznych w Krakowie, Opolu i Świnoujściu.
Swoją wielką dziecięcą słabość przekuła w mocną stronę. W podstawówce miała problem z głośnym czytaniem. Jest leworęczna i myliła literki, które są swoim odbiciem lustrzanym. Nie umiała płynnie czytać. Obecnie można wysłuchać w jej interpretacji kilka pozycji z dorobku Lucy Maud Montgomery. Ta sytuacja dała jej pewność, że ćwiczenie czyni mistrza. Wie, że mogłoby robić wszystko, nie boi się żadnych wyzwań. Jak się za coś bierze, to robi to na sto procent, bo pracą własną można osiągnąć bardzo wiele.
Uwielbia spektakl Klimakterium. To było dla niej wielkie wyzwanie. Na scenie jest aktorką która również tańczy i śpiewa. Gdy zaczynała swoja przygodę ze spektaklem była jeszcze przed menopauzą, zaś samo Klimakterium pozwoliło jej przygotować się do tego procesu. Nie została
zaskoczona…. no, może tym tylko, że obszedł się z nią łagodniej niż z jej koleżankami. Kocha kolczyki, buty i fryzury. Im dziwniejsze, tym bardziej jej się podobają. Czerpie energię ze sceny, z publiki. Udzielają się jej emocje publiczności. Jej życie prywatne i sceniczne przenikają się, dzięki czemu na scenie jest bardzo autentyczna.
Polityka prywatności / © 2023 Agencja Artystyczna „Klimaty”